Wegański chlebek bananowy

Nie byłabym sobą, gdybym nie wykorzystała tej okazji do napisania krótkiego wstępu nie do końca na temat. Mianowicie chciałabym z tego miejsca zaapelować do Was, żebyście również gotując słuchali siebie i nie stosowali się do przepisów jeden do jednego. To pewnie zupełna odwrotność tego, co zazwyczaj słyszeliście, ale jestem przekonana, że nie istnieje coś takiego jak idealna ilość cukru w chlebku bananowym. Gdybym piekła go dla siebie , nie słodziłabym wcale, gdybym piekła go tylko dla Piotrka wsypałabym pół szklanki. Jedni kochają cynamon, inni nienawidzą. Do wszystkiego, co czytacie podchodźcie krytycznie i szukajcie najlepszych rozwiązań dla siebie.

 

Viagra un tueur lorsqu’il est combiné avec des „poppers” prix sildenafil mylan 50 mg spike lee dirigera une comédie musicale sur le viagra

Mój przepis na wegański chlebek bananowy:

Składniki:

  • 3 bardzo dojrzałe banany (czym dojrzalsze tym lepiej i tym bardziej słodko)
  • 1/3 szklanki oleju roślinnego (świetnie sprawdza się rzepakowy z delikatnym, orzechowym posmakiem, ale inne w miarę neutralne smakowo też będą ok)
  • 2 – 4 łyżki cukru (to temat do dyskusji i musicie zdecydować sami)
  • 50 ml mleka roślinnego (może być nawet bez, dużo zależy od bananów)
  • 1,5 szklanki mąki (piekłam go w kilku wersjach, moja ulubiona to ta na gryczanej, ale zwykła pszenna nawet lepiej się piecze)
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia lub sody oczyszczonej
  • 1 łyżeczka cynamonu
  • odrobina kardamonu (element zdecydowanie nieobowiązkowy)
  • garść lub dwie migdałów, orzechów nerkowca albo laskowych (co kto lubi lub aktualnie co kto ma)

Piekarnik rozgrzewamy do 180 stopni. Foremkę na ciasto, jeżeli nie jest silikonowa jako moja, smarujemy odrobiną oleju.

W dużej misce mieszamy mąkę, proszek do pieczenia i przyprawy.

Do blendera wrzucamy banany, olej, mleko i cukier. Miksujemy na gładką masę. Wlewamy do miski z mąką. Kiedy wszystko się połączy dosypujemy orzechy. Całość przelewamy do foremki.

Pieczemy 45 – 50 min przy opcji grzania góra – dół.

Najlepiej smakuje (moim zdaniem) z masłem orzechowym lub powidłem śliwkowym.

Smacznego!

BĄDŹMY W KONTAKCIE

Jeżeli jako pierwsza / pierwszy chcesz wiedzieć o najważniejszych premierach, wyjazdach, spotkaniach czy produktach, to zostaw mi swój adres mailowy. Obiecuję nie zaśmiecać Twojej skrzynki mailowej :)

7 komentarzy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *