Czy w takich chwilach jedyne, co możemy zrobić to oglądać obrazki w internecie?

Myślę, że jeżeli czytacie to, co tu sobie od czasu do czasu piszę, to jesteśmy do siebie, chociaż w pewnych kwestiach, trochę podobni. Co za tym idzie, myślę, że możecie stawać przed podobnymi problemami i wątpliwościami jak ja. W czasie ostatniego tygodnia co kilka minut trafiałam na Instagramie na zdjęcia płonących lasów Amazonii połączone z komentarzem, że świat jest zły i obojętny bo nic z tym nie robi. Bardzo nie chciałam być zła, a tym bardziej obojętna, ale mimo wszystko brakowało mi tam informacji o tym, co my tutaj w Polsce możemy zrobić. Co jakiś czas trafiałam na memy wyśmiewające tych, którzy udostępniają te zdjęcia, bo to podobno bardziej udawanie, że problem jest nam bliski, niż realne wsparcie. Właśnie dlatego zrobiłam krótki reaserch dotyczący tego, co możemy zrobić, żeby pomóc światu, którego płuca płoną. Przedstawiam Wam moje, nieobiektywne podsumowanie tematu.

  1. Szukajcie wiarygodnych informacji, nie ignorujcie tematu. Wszystko zaczyna się od wiedzy. Możecie śledzić main streamowe media, ale wiadomo jak tam wygląda agenda setting – wszystko dotrze do Was z opóźnieniem i przefiltrowane przez opinie kilku osób, które zarządzają przepływem informacji. Jeżeli chcecie wiedzieć szybciej i więcej sprawdzajcie stronę www.fires.globalforestwatch.org
  2. Dzielcie się swoją wiedzą z innymi, mówcie znajomym, co dzieje się na świecie, a może nie przechodzi przez filtr mediów głównego nurtu. Jeżeli z jakiegoś powodu słucha Was więcej osób, np. w social mediach, wykorzystujcie to. Czym więcej osób pozna problem, tym większa szansa na szerokie zaangażowanie.
  3. Zrewidujcie swoje podejście do konsumpcji w życiu codziennym. Sprawdzajcie pochodzenie kupowanych produktów, łańcuch dostaw, certyfikaty fair trade. Ale nie zapominajcie też o recyklingu odpadów papierowych. Jeżeli możecie, wybierzcie Kindle’a i elektroniczne wydania magazynów, zamiast druku. Nawet jeżeli komponenty produktów, z którymi mamy styczność wyrosły w europejskich lasach, ważny jest ogólny trend, zmiana przyzwyczajeń. To z pewnością nie zaszkodzi.
  4. Ograniczcie lub zrezygnujcie z konsumpcji wołowiny. To masowa hodowla bydła zajmuje w większości obszary, na których rosły wcześniej lasy deszczowe. Głosowanie portfelem mimo wszystko ma sens.
  5. Myślcie szerzej o tym, na kogo oddajecie swój głos w wyborach: tych krajowych i tych europejskich. Jeżeli zależy Wam na tym, żeby nasza planeta przetrwała obecność kolejnego pokolenia ludzi, popierajcie tych polityków, którzy nie tylko myślą o środowisku, ale mają też realny pomysł jak pomóc.
  6. I najważniejsze: wspierajcie sprawdzone organizacje non profit i fundacje, które w realny sposób przyczyniają się do poprawy stanu środowiska. Jeżeli chodzi o ochronę lasów deszczowych, to spośród kilku, które zajmują się tym tematem, wybrałam Rainforest Trust. Ta organizacja postawiła sobie za cel wykupywanie ziemi, na której rosną lasy tropikalne. Mając pełną kontrolę nad własnym obszarem chronią rośliny i zagrożone gatunki zwierząt. Oczywiście sama nie byłabym taka mądra, zwłaszcza w sprawdzaniu wiarygodności tak dużych organizacji, ale wyczytałam, że popiera ich wielu aktywistów, w tym jeden z najbardziej znanych eco influencerów – Leonardo di Caprio.

Mam nadzieję, że chociaż odrobinę pomogłam. Na swoim instagramowym profilu zorganizowałam zbiórkę właśnie dla Rainforest Trust i wspólnie z Wami udało mi się zebrać dla tej organizacji prawie 1700 zł. Ktoś powie, że to kropla w morzu potrzeb, ale wolę oddać tę swoją kroplę niż siedzieć z założonymi rękami i czekać, aż problem rozwiąże się sam.

8P9A1791-Edit-2
fot. @bratosiewicz

BĄDŹMY W KONTAKCIE

Jeżeli jako pierwsza / pierwszy chcesz wiedzieć o najważniejszych premierach, wyjazdach, spotkaniach czy produktach, to zostaw mi swój adres mailowy. Obiecuję nie zaśmiecać Twojej skrzynki mailowej :)

4 komentarze

  1. Czas chyba naprawdę wziąć sobie tak ważne kwestie do serca i zmienić przede wszystkim TE rzeczy u siebie a potem wymagać też od innych.

  2. i jeszcze: bardzo doceniam takie wpisy i osoby, które to robią:) Jedyne co, to w tym całym byciu ekologicznym, często się gubię i już nie wiem, co wspierać i jak weryfikować informacje… Mam tu na myśli np. Amazonię, gdzie już chciałam wpłacać pieniądze, aby ją ratować, kiedy okazuje się, że prezydent odrzuca 20 mln od Unii…

Skomentuj BIAŁY.Anuluj odpowiedź

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *