Zasypaliście mnie prośbami o przepis na mojego ekspresowego stir fry’a, więc bez większych wstępów i ceregieli spisuję wszystko krok po kroku. Potrzebujecie na przygotowanie całości nie więcej niż 20 min i wszystko w zasadzie kupicie w osiedlowym sklepiku.
Składniki:
- łyżka oleju rzepakowego lub oliwy
- 2 ząbki czosnku
- 1 mała cebula
- 1 cm korzenia imbiru
- 1 marchewka
- pół papryki
- 4 – 5 niedużych boczniaków
- zielona cebulka
- kostka tofu
- łyżka koncentratu bulionu warzywnego
- łyżka oleju sojowego
- pół łyżki miodu
- szczypta lub dwie płatków chilii
- świeża kolendra byłaby super, ale i bez niej dacie radę
- lyżka orzeszków ziemnych
- ryż
- opcjonalnie kimchi
Przygotowanie:
- Jeżeli macie garnek do gotowania ryżu, który ja kocham szczerą miłością, to wstawcie w nim lekko osolony ryż (opcjonalnie z 3 – 4 ziarnami zielonego kardamonu). Jeżeli gotujecie na piechotę, to ugotujcie ryż jak zwykle. W garnku 1 porcja ryżu do jednej porcji wody gotowana pod przykryciem do całkowitego wchłonięcia wody. Nie zapomnijcie wypłukać ryżu przed gotowaniem, aż woda zrobi się przejrzysta, aby nie był bardzo kleisty.
- Czosnek i cebulę posiekajcie i przesmażcie na oleju / oliwie na patelni lub w woku.
- Pokrójcie marchewkę, boczniaki i paprykę w słupki. Imbir w małe słupki 🙂 Wrzućcie na patelnię i chwilę podduście.
- Tofu pokrójcie podobnie i dodajcie na patelnię do warzyw.
- Dodajcie łyżeczkę koncentratu bulionu, łyżkę sosu sojowego, miód i płatki chilli. Wszystko podsmażcie, aż warzywa staną się miększe, ale nadal sprężyste.
- Posiekajcie orzeszki ziemne i uprażcie na patelni bez oleju, na sucho.
- Serwujcie w głębszym talerzu opcjonalnie dodając również kimchi. Całość posypcie posiekaną zieloną cebulką i kolendrą. Wszystko możecie też fantazyjnie posypać sezamem.
Mam nadzieję, że o niczym nie zapomniałam, gdybyście mieli jakieś pytania, to dzwońcie 😀